Dodam jeszcze,że niektóre motywy z ciemności zostały powtórzone w Sierocińcu....... Stary dom,możliwe,że nawet ten sam,takie robi wrażenie,drzwi z witrażem i przemykające dzieci w ciemnych korytarzach...

no. jak ogladałem sierociniec miałem takie samo wrażenie, że dużo ściągneli. no i wogóle hiszpania sie ostatnio horrorowata robi:)

Podpiszę się pod poprzednikami - film klasa, i rzeczywiście sierociniec bardzo nawiązuje, a zdałem sobie z tego sprawę, dopiero jak przeczytałem te komentarze :D
Wszystkim fanom horroru, polecam Darkness - może nie dla fabuły, ale dla genialnego intro z napisami początkowymi, bajecznie nastrajającego do całego filmu, i dla scen czasem mrożących krew w żyłach (kredki wtaczające się pod łóżko... wrrr :D)

Pozdrawiam

Dajcie spokój, jak można było się bać na tym filmie? Co tam było przerażającego ? Według mnie nic !

popieram Normaden. Tam nie było nic strasznego.

Kazdy ma swoje zdanie ale : powiedz mi co bylo strasznego w tym filmie? ja tak jak znaczną większość osób zasypialem w połowie. cud ze dotrwałem do końca. TERAZ TEGO ZALUJE

Ja też żałuje że to obejrzałem, nic strasznego, zero akcji i strata czasu

dla mnie nic strasznego też nye ma. ale ta zagadkowa fabuła i nie wyjaśniony koniec.. to mnie przybiło do fotela. klimat.. stary dom, okultyzm, dzieci biegające po domu, telefony, kredki, rysunki. tak. to lubię najbardziej. i migające światło. aktorzy wg mnie idealnie dobrani. wszystko ze sobą gra.
a film został nakręcony dla bardziej wymagających odbiorców. a nye.. kilogramy krwi i mózg na ścianie.

Dokładnie! Klimat ten film miał poprostu niebanalny przyciągający uwagę
klimat oraz nieźle podtrzymywał napięcie . Dobry to mogę powiedzieć bez
wahania .

Strata czasu- dokładnie, szkoda czasu na oglądanie tego badziewia. Wyświechtane i oklepane pomysły, zero napięcia zero klimatu. A pisze to ktoś kto lubi horrory. Lepiej obejrzeć "Egzorcyzmy Dorothy Mills" jeśli nie pokręciłem tytułu. Tam jest klimacik i intryga.

chyba sobie kpisz? w tych Egzorcyzmach... to dopiero nic nie ma. kompletnie nic. + zdjęcia, że aż z chęcią by się oczy zamknęło. widzę, że lubisz horrory, widz z doświadczeniem

Pierwszą cześć Twojej wypowiedzi pominę- z drugą się zgodzę: jestem widzem z doświadczeniem, który lubi horrory:)

wymień może jakieś?

Wysoko cenię: Hostele (szczególnie I część), Piły, Milczenie owiec i resztę części o Hannibalu, Zejście, Teoria zabijania, 30 dni mroku,28 dni później,Dziewiąte wrota.... I sporo innych. A Darkness zupełnie nie przypadł mi do gustu...

... teraz widać głównie dlaczego

Dlatego, że to zły film jest :)

bo niby oklepany pomysł i zero klimatu? tylko że ja zbytnio nie dostrzegłam w Ciemności jakiegokolwiek plagiatu

To nie plagiat, to po prostu wtórność. Przeciętna i moim zdaniem bez klimatu. "Po mojemu" klimat, to miał "Van Helsing" z Hugh Jackmanem
albo "Wilkołak" z Hopkinsem i Del Toro.

ale temat wilkołaków i wampirów zostaw zużyty wraz z pierwowzorem. teraz tyko mogła nadejść Ciemność

Wilkołaki i wampiry, to temat równie zużyty jak nawiedzone domy. Po prostu każdy pomysł można podjąć z wdziękiem lub bez niego. My raczej pozostaniemy przy swoich (różnych) ocenach filmu "Ciemność".

nom, trudno

Taki urok demokracji- każdy ma swoje zdanie, choć czasem wydaje nam się, że tylko my mamy rację:) Pozdro

ja zwyczajnie przyznaję zasadę, że o gustach się nie dyskutuje. a doskonale o tym wiem.
chociaż...^^

nie no rozwaliłeś mnie, to piły ci sie podobają, hostele - takie brutalne papki bez odrobiny finezji, bez jakichkolwiek ambicji, bardzo podobne do siebie że tak powiem oklepane, a darkness mieszasz z błotem?. A jeśli ktos mowi o oklepanym pomysle, to ma chyba na mysli inne, podobne filmy, jakie powstały po Ciemności. To jest film z 2003 r. więc np taki sierociniec, mozna by uznac za bardzo podobny. tez jestem fanem horrorów, więc sporo tego obejrzalem i podobnego trudno znaleźć wsrod wcześniejszych. Podstawową róznicą jest ta, ze zło triumfuje absolutnie, i to w tak dobijający sposób, bohaterowie nie maja szansy i zostają zniszczeni. w innych filmach z regóły ktoś tam ginął, ktoś przeżywał.
a tak poza tym to piły i hostele to nie horrory, tylko thrillery, podobnie jak seria z hannibalem, z ktorej wyłącznie milczenie owiec było dobre, reszta to popłuczyny.

Horror/ thiller często granica jest płynna. Poza tym nie mieszam z błotem- tylko piszę, ze moim zdaniem nie ma tu klimatu i tyle. To taka filmowa wersja dokumentu "Haunting" z Discovery. Dla mnie to nic interesującego. Klimacik miał natomiast trochę podobny "Godsend" z De Niro.

akurat w przypadku filmów które wymieniłeś granica jest sztywna. horror to film z siłami nieczystymi i paranormalnymi. thriller nie, w thrillerze potworami są wyłącznie ludzie.
a Godsend też był cięki, poza tym nie dostrzegam żadnych podobieńst, chodziło o zypełnie inne rzeczy.

W "Godsend" również był motyw opanowanego przez obcą siłę człowieka (w tamtym przypadku dziecka), podobnie jak w "Ciemności". Geneza inwazji "sił zła" była inna, ale pewne podobieństwa zauważam, a sam fil z De Niro oceniam wyżej od omawianej "Ciemności".

To już nieporównywalnie lepsze są "Egzorcyzmy Emily Rose". Klasyka zresztą.

Wam chyba sie w dupach poprzewracało, jeśli chcecie głupich filmów akcji to nie oglądajcie horrorów.
Albo jesteście nieźle powaleni, albo oglądaliście ten film w południe rozmawiając na gg, przeglądając strony internetowe.

Moja propozycja, oglądajcie tego typu filmy w nocy, najlepiej na słuchawkach, od początku do końca, nie wychodząc do kibelka ani po kolejną paczkę chipsów. Spróbujcie się wczuć w klimat :) Wtedy takie filmy naprawdę dużo inaczej wyglądają.

rozbroiła mnie autorka tego tematu.
jestem bardzo ciekawa w jaki sposób `ciemność` - film z 2002 roku mogła być nieco oparta na `sierocińcu` który wyszedł w 2007.ludzie,sami się kompromitujecie.czasem warto spojrzeć na daty premiery :/

Cytuję:"niektóre motywy z ciemności zostały powtórzone w Sierocińcu". Nie
motywy z 'Sierocińca' zostały powtórzone w 'Ciemności'.

Radzę popracować nad czytaniem ze zrozumieniem, bo narażasz się na
kompromitację. Więcej ogłady życzę.

Nie wiem jak ten film mógł się komuś podobać. Ja nie wytrzymałam do końca. Przez pierwszą godzinę kompletnie nic się nie działo! Co miało być straszne, że nagle kredka turla się pod łóżko? LUDZIE! Patrzę na całe forum i widzę dosć dużo pozytywnych ocen. Dlaczego? Ja tylko na nim ziewałam i straciłam mój cenny czas.

Mi się bardzo podobał ten film, jako horror, trzymał w napięciu i były różne zwroty akcji, pewnie spodobał mi się też dlatego, że bardzo lubię filmy w których pojawiają się tematy różnych symboli albo okultyzmu no i Anna Paquin którą bardzo lubię ;D

To polecam Ci w takim razie "Smętarz dla zwierzaków". Film jest właśnie z typu horrorów z klimatem.

No nie żartuj sobie. Porównujesz to coś, do ekranizacji krótkiej opowiastki Kinga ?