Jak dla mnie jest to naprawdę dobre stare kino, gdzie nie ma hektolitrów krwi i ciągle latających głów. Tutaj napięcie budują gra światła z mrokiem, niemal całkowity brak muzyki i cisza tworzą zaś fenomenalny nastrój. Gra aktorska też jest przyzwoita, zaś zakończenie bardzo dobre i całkiem odpowiednie jak na horror.
W sumie film niestety jest tylko za pierwszym razem straszny jak nie wie się co sie za chwilę stanie. Potem już tylko do zobaczenia na raz.
PLUSY
+ Klimat
+ Zakończenie
+ Fabuła
+ Gra aktorska
+ Niemal brak muzyki
+ Gra światła z cieniem
MINUSY
- Tylko za pierwszym razem ogląda się go naprawdę super
- Dla koneserów
Moja ocena 9/10
mam ten film na płytce od przyjaciółki...nie boje się horrów, które są o tematyce zabijania itp... ale czego jak czego nienawidzę ciemności. I do dziś leży on na półce i czeka aż w końcu go pooglądam...:)
Zakończenie przewidziałem gdzieś w połowie (a muszę zaznaczyć, że nie oglądam filmów analitycznie, tak by wszystko przewidzieć, raczej daję się ponieść filmowi). Gra... hmm... aktorzy byli nieźli, ale tak na prawdę nie zawiodła chyba tylko Lena Olin. Przede wszystkim więc fabuła mnie rozczarowała. Sam temat i pomysł na film są również intrygujące, ale podobnie jak obsada nie zostały nawet w połowie wykorzystane. Niestety, Europejczycy, poza chlubnym wyjątkiem Amenabara i jego "Innych", nie umieją robić filmów...
Ogólnie - zmarnowany potencjał. 4/10
Junkers ale powiedziałeś, że nie umieją robić filmów w ogóle (bo jeśli tak, to się pogrążyłeś) czy horrorów? (co też nie jest takie pewne).