W "Dziewiątych wrotach" Polańskiego, jako seksowna Liana Telfer, uczyni wszystko co tylko możliwe żeby Corso-Depp nie mógł skorzystać z szatańskiego manuskryptu. Ale to nic w porównaniu z rolą w filmie "Krwawy Romeo", gdzie zagrał prawdziwą ...... - tutaj proszę sobie samemu wybrać odpowiednie słowo. Rola naprawdę niezapomniana.
Ah, i jeszcze "Nieznośna lekkość bytu", gdzie sam Daniel Day-Lewis urządzał razem z nią niegrzeczne figle. Plus kapelusz jako nieodłączny fetysz w grach miłosnych.
Zgadzam sie, szczegolnie jesli chodzi o 'Krwawego Romeo' , byla niesamowita! Zla, zdeterminowana, zezwierzeciala wrecz a jednoczesnie fascynujaca i seksowna. Rzadko spotyka sie tak ciekawa kreacje aktorska
Jej rola w "Krwawym Romeo", to był dla mnie szok. Nie sądziłem, że można tak wspaniale zagrać taką okropną jędzę.
http://www.youtube.com/watch?v=zw59a_-83f0
Ona mnie zauroczyła w Czekoladzie, gdzie zagrała rolę zagubionej kleptomanki, sterroryzowanej przez męża, która stopniowo przechodzi metamorfozę, bynajmniej nie w kobietę wulgarną, fatalną, ale w kobietę promienną, wolną. I taka Lina mi się podoba. Te role, gdzie jest wulgarna, mnie nie zachwyciły w jej wykonaniu.
Mnie zachwyca w każdym wydaniu, zjawiskowa kobieta, znakomita aktorka. Zwróciłam uwagę w "Krwawym Romeo" ale zachwyciła również w "Czekoladzie". W "Dziewiątych wrotach" była fantastyczna. Jak tylko pojawia się na ekranie trudno oderwać od niej wzrok.